Po tym, jak skończyły się walentynki, Grzegorz nie mógł przestać o nich myśleć. W głowie pojawiały mu się myśli, jak wszyscy mogą się dowiedzieć o orientacji Feliksa i to jak on tego nie będzie mógł wytrzymać. Próbował zagłuszać te myśli wspaniałymi wspomnieniami ze wspólnie spędzonych walentynek ze swoim chłopakiem, ale kiedy to robił, do głowy przychodziły mu wyłącznie wspomnienia z ujawnienia się Feliksa przed jego rodzicami. Kiedy tak rozmyślał, usłyszał dzwonek do drzwi. Kiedy je otworzył, zobaczył Erika.
– Możemy pogadać? - zaczął Erik.
– Po co?
– Chcę z tobą o czymś pogadać... Chodzi o Feliksa. Martwię się o niego.
– Co masz na myśli?
– Znam go od zawsze. Wiem, kiedy coś go dręczy. On nie jest gotowy na to...
– Na co?
– Feliks chce z tobą być, ale ukryty związek nie jest dla niego. On chce spędzać naprawdę dużo czasu ze swoją drugą połówką, czyli z tobą..., ale ukrywany związek nie daje ku temu okazji. On chciałby z tobą spędzać cały swój czas. Z drugiej strony, on nie jest gotowy na publiczne ujawnienie się. Widziałem, jak się denerwował powiedzeniem tego rodzicom. Powinieneś coś z tym zrobić.
– Co masz na myśli?
– Sam nie wiem. Przede wszystkim nie pozwól, aby inni dowiedzieli się o jego orientacji. Za słabo to ukrywacie. Jeżeli ktoś się o tym dowie, powie to komuś innemu i tak cała nasza okolica się o nim dowie.
– Może i tak, ale on mówił, że chce się ujawnić.
– Znam go, on tak tylko mówi, ale on tego nie będzie w stanie znieść.
– Dobra, pomyślę o tym.
– Dzięki... I jeszcze raz przepraszam, za to, co ci kiedyś zrobiłem... Mam nadzieję, że mi kiedyś wybaczysz - powiedział odchodząc.
Grzegorz przez długi czas myślał o słowach Erika. Zdał sobie sprawę, że może on mieć rację. Nie chciał, aby wszyscy dowiedzieli się o orientacji jego chłopaka. Wiedział również, że on sam nie umie dobrze ukrywać sekretów. Bał się, że kiedyś popełni jakiś błąd, przez który wszyscy mogą poznać prawdziwą orientację Feliksa. Zaczął myśleć o tym, jak nie dopuścić do ujawnienia tego sekretu. Do głowy przyszedł mu tylko jeden sensowny pomysł, choć on sam nie był do niego przekonany. Postanowił jednak spróbować wcielić go w życie dla dobra chłopaka. Napisał on więc do niego.
Kiedy następnego dnia Feliks przyszedł do swojego chłopaka, ten rozpoczął rozmowę.
– Wiesz, jesteśmy dość nieostrożni. Mało brakuje, a ktoś się domyśli, że jesteśmy parą. To wszystko przeze mnie. Nie umiem trzymać naszego związku w tajemnicy. Już musiałeś przeżyć dużo bólu i poświęceń tylko dlatego, że byłeś ze mną. Nie chcę, abyś musiał znosić jeszcze więcej tego...
– Do czego zmierzasz?
– Myślę, że byłoby lepiej, gdybyśmy... zerwali.
– Co?!?
– Nie chcę cię narażać na to, że inni mogą dowiedzieć się o twojej orientacji. Nie chcę, abyś musiał cierpieć przeze mnie.
– Posłuchaj mnie... Ja nie chcę zrywać! Mam w nosie to, co będą mówili inni o mnie. Dla mnie liczy się tylko to, aby być z tobą. Jeżeli ty chcesz zerwać, to spróbuje to uszanować, ale musisz wiedzieć, że ja nie chcę zrywać...
– Ja... jak ja cię kocham.
– Ja też cię kocham, Greg. I żeby ci to udowodnić, powiem wszystkim o nas. Od razu jak wrócimy do szkoły.
– Co?
– Będziemy wreszcie wolni. Będziemy mogli się spotykać i całować, kiedy chcemy i gdzie chcemy. I nie będziemy musieli się już ukrywać.
– Nie musisz robić tego dla mnie.
– Wiem, że nie muszę, ale chcę to zrobić.
– Wiesz, że jak to zrobisz, nie będzie już odwrotu?
– Wiem.
– I jesteś na to gotowy?
– Tak. Dla ciebie jestem gotowy na wszystko! - powiedział, po czym położył się na łóżku. Obok niego położył się Grzegorz, przytulając się. - W ogóle skąd przyszedł ci ten pomysł, żeby ze mną zerwać?
– Rozmawiałem z Erikiem i...
– No jasne. Czemu to zawsze musi być on... Muszę sobie z nim porozmawiać na ten temat.
– Daj spokój, on chciał dobrze.
– Tak jak wtedy, kiedy rozpowiedział w szkole plotkę o twojej orientacji?
– To on rozpuścił plotkę? Skąd to wiesz? - zapytał zdenerwowany Grzegorz.
– Eee... to dość długa historia.
– Mamy czas.
– W skrócie, jak dałeś kosza Matyldzie...
– Skąd wiesz o Matyldzie?
– To moja kuzynka. Była zrozpaczona po tym, jak ją zraniłeś więc przyszła wypłakać się do mnie.
– Ja jej nie chciałem zranić. To była moja najlepsza, a zarazem jedyna przyjaciółka. To nie moja wina, że jestem gejem.
– Wiem, to nie twoja wina, to nie jest niczyja wina. Orientacji się nie wybiera... Kontynuując, kiedy dałeś jej kosza, przyszła do mnie się wypłakać i wtedy Erik podsłuchał naszą rozmowę i się dowiedział o tobie. Więc były tylko trzy osoby, które wiedziały o twojej orientacji i które chodziły do naszej szkoły, czyli ja, Matylda i Erik.
– Był jeszcze mój brat.
– No tak. Z tych osób, które wiedziały, była tylko jedna, która była zdolna do rozpuszczenia tej plotki.
– Zawsze mogłeś zrobić to ty.
– Ej, podejrzewasz mnie?
– Mogłeś to zrobić celowo, aby mnie nękano, abyś mógł mnie uratować i żebym się w tobie zakochał.
– Myślisz, że mógłbym coś takiego zrobić?
– Żartuję. Ty być nie potrafił tego zrobić. Nie jesteś taki.
– Tym bardziej nie potrafiłbym zrobić tego tobie.
– Obejrzymy coś?
– Tak, byle nie horror.
– Czemu? Lubię patrzeć, jak cały się trzęsiesz.
Kiedy Feliks wrócił do swojego domu, poszedł do pokoju Erika.
– Przestań sabotować mój związek z Grzegorzem! - krzyknął zdenerwowany Feliks.
– Ale ja nie sabotuję twojego związku. Ja was wspieram.
– Radząc mu, aby ze mną zerwał?
– Nic takiego mu nie powiedziałem. Powiedziałem tylko, aby bardziej uważał, żeby nikt się nie dowiedział o twojej orientacji. Ty nie jesteś gotowy na coming out.
– Jestem w pełni gotowy na ujawnienie się i zrobię to, jak tylko wrócimy do szkoły! A ty przestań mieszać się z moje życie, a zwłaszcza w mój związek z Grzegorzem!
– Dobra, spokojnie. Chciałem ci tylko pomóc.
– To przestań pomagać! Nie wystarczy ci, że już raz zniszczyłeś jego życie, ujawniając w szkole jego największy sekret?
– O czym ty mówisz? Ja nikomu o tym nie powiedziałem. Może i owszem, później mu trochę dokuczałem, bo reszta klasy mnie namówiła i teraz tego bardzo żałuje, ale ja nie rozpuściłem tej plotki.
– Nie kłam. W naszej szkole były tylko cztery osoby znające jego orientację, a jedyną osobą zdolną do tego byłeś ty.
– Przysięgam, że to nie ja. Nie wiem, od kogo dowiedzieli się inni, ale na pewno nie ode mnie. Jeśli chcesz wiedzieć, kto to zrobił, spytaj się osób z mojej klasy.
– Mam lepszy pomysł. Ty się dowiesz, kto rozpuścił tę plotkę. Jeśli się nie dowiesz, to uznam, że ty to zrobiłeś.
– Dobra, zgoda.
Feliks poszedł do swojego pokoju. Ciągle myślał o tym, kto mógł rozpuścić plotkę o Grzegorzu. Miał nadzieję, że wkrótce się tego dowie.
Kiedy nastoletni Grzegorz rozpoczyna naukę w liceum, stawia sobie 1 cel — przetrwać szkołę, bez angażowania się w żadne relacje z innymi. Plany się jednak komplikują, kiedy wszyscy w szkole dowiadują się o jego orientacji. Gnębiony w szkole chłopak załamuje się i myśli, że jego życie nie ma już sensu, ale pojawia się iskra nadziei.
Loveway to historia o wielkiej miłości, odwadze i uszanowaniu innych. Ale życie nie zawsze jest takie proste, prawda? Książka opowiada również o ciężkich chwilach, których można doświadczyć przez jeden głupi błąd, o nieszczęśliwej miłości i tym, jak homofobia i nękanie może zniszczyć czyjeś życie.
Comments (0)
See all