Please note that Tapas no longer supports Internet Explorer.
We recommend upgrading to the latest Microsoft Edge, Google Chrome, or Firefox.
Home
Comics
Novels
Community
Mature
More
Help Discord Forums Newsfeed Contact Merch Shop
Publish
Home
Comics
Novels
Community
Mature
More
Help Discord Forums Newsfeed Contact Merch Shop
__anonymous__
__anonymous__
0
  • Publish
  • Ink shop
  • Redeem code
  • Settings
  • Log out

Loveway. The Love Story

Tom 2, Rozdział 7: W drodze do sukcesu

Tom 2, Rozdział 7: W drodze do sukcesu

Jul 03, 2023

Po ujawnieniu się Feliksa zrobiło się o tym głośno w szkole. Po pewnym czasie jednak ten temat ucichł. Po świętach Wielkanocnych na początku kwietnia najstarsze klasy szykowały się do zbliżających się na początku maja matur. W tym czasie szkolna reprezentacja w piłce nożnej szykowała się do wyjazdu na mecz do Nowego Jorku, a pozostali mówili już tylko o imprezie majówkowej organizowanej przez samorząd szkolny drugiego maja. Prawie wszyscy - nie licząc szkolnej reprezentacji, która w tym czasie będzie na wyjeździe - chcieli iść na imprezę majówkową. Jedynie Grzegorz nie był pewny do tego, czy na nią pójdzie. Z jednej strony nie lubił imprez, a wręcz się ich bał. Z drugiej strony otrzymał dużo zaproszeń od znajomych Feliksa na tę imprezę.


– Hej! Jak ci minęły święta? - zapytał Feliks, kiedy spotkał się z Grzegorzem w poniedziałek przed lekcjami, pierwszy raz po świętach.

– Spoko. A tobie?

– Jakoś ujdzie. Nie mogę uwierzyć, że nie widzieliśmy się przez cały weekend.

– Tak to jest, jak się od czegoś uzależnisz.

– Co masz na myśli?

– Widujemy się dosłownie codziennie. Uzależniłeś się ode mnie i teraz nie możesz wytrzymać dwóch dni beze mnie.

– W sumie to masz rację. Nie umiem bez ciebie żyć.

– Ja bez ciebie też... Muszę się o coś spytać. Bo drugiego maja jest ta impreza, co nie?

– No.

– Zastanawiam się, czy powinienem na nią iść. Teraz jak wszyscy wiedzą, że jesteśmy razem, to coraz więcej osób patrzy się na mnie i na to, co robię i boję się, że jak nie będę spełniał ich wymagań, to mogą mnie znowu nękać, lub, co gorsza, nękać też ciebie.

– Po pierwsze, nie musisz robić rzeczy, których nie chcesz tylko po to, żeby zadowolić innych.

– Ale...

– A po drugie, nie będziesz mógł pójść na tę imprezę, ponieważ w tym czasie będziemy w Nowym Jorku.

– Przecież leci tylko drużyna.

– Przecież ty też jesteś w drużynie.

– Ja bym tego tak nie nazwał. Ja głównie decyduję, na co wydać pieniądze klubu.

– To jest bardzo ważna robota.

– Czy ja wiem? Wydawanie cudzych pieniędzy brzmi jak kradzież.

– Może trochę. To jedziesz z nami?

– Chętnie. Tylko nie wiem, czy rodzice się zgodzą.

– To będzie trzeba ich przekonać. Jak byś pojechał, to pierwszego dnia będzie mecz, a później jeszcze zostajemy tam na dwa dni. W tym czasie będziemy mogli razem zwiedzać Nowy Jork.

– Już się tego boję. Ty w tych sprawach nie masz umiaru i co jest najgorsze, to ty masz taką bogatą rodzinę, że naprawdę nie znasz granic. Zaraz się okaże, że zarezerwujesz nam prywatne wejście na Statuę Wolności, żeby nikogo tam nie było.

– A nie chciałbyś tak? Tylko my dwoje, parędziesiąt metrów nad ziemią, w ogromnej miedzianej lasce trzymającej olbrzymią pochodnię?

– Nie. To byłoby zbyt żenujące.

– Ale musimy pójść do Statuy Wolności. To przecież główna atrakcja Nowego Jorku.

– No dobra, możemy tam pójść. Tylko nie wydziwiaj z jakimiś balonami czy innymi przesłodzonymi rzeczami.

– Dobra - powiedział smutny Feliks.

– Jak ja się cieszę, że mam ciebie... Jeszcze nigdy nie mogłem z nikim tak otwarcie i szczerze rozmawiać. I jeszcze nikt nie był ze mną tak szczery i otwarty - powiedział łagodnym głosem Grzegorz, przybliżając się do swojego chłopaka. W tamtym momencie Feliks przypomniał sobie o tym, że dalej ukrywał przed nim prawdę o Matyldzie.

– No, właśnie... w tej sprawie jest jeszcze jeden mały problem... tak jakby coś przed tobą ukrywam.

– Co?

– Nie chciałem ci tego mówić, ale... dowiedziałem się ostatnio, że to nie Erik rozpuścił plotkę o tobie... to była Matylda.

– Matylda?

– Tak, moja Kuzynka.

– Dlaczego?

– Ona twierdzi, że to był przypadek.

– Ale ona była moją przyjaciółką... Dlaczego ona? - powiedział, chwytając się panicznie za głowę. Było słychać, że przyspieszył mu oddech i serce zaczęło mu mocniej i szybciej bić. Poczuł wtedy coś, czego jeszcze nigdy nie czuł. Nie rozumiał tego, dlaczego ktoś, kto był mu bliski, go zdradził.

– Spokojnie, jestem przy tobie i nie pozwolę, aby ktokolwiek cię ponownie skrzywdził - odparł, przytulając chłopaka.

– W takim razie nigdy ze mną nie zrywaj. Zerwanie z tobą byłoby największą krzywdą - dodał, rozweselając się.

– Nie planuję z tobą zerwać. Kocham cię i chcę być przy tobie.

– Je też ciebie kocham.


Przez kolejne dni Feliks ciągle planował wycieczki po Nowym Jorku. Dalej nie zdradzał swoich planów Grzegorzowi, aby ten miał niespodziankę.


– Słyszałem w szkole, że razem ze szkolnym klubem lecisz do Nowego Jorku - zaczął Piotr, zwracając się do Grzegorza, kiedy ten wrócił po lekcjach do domu. - To duża sprawa.

– Tak... lecę z Feliksem.

– A nie wydaje ci się, że powinieneś powiedzieć o tym rodzicom lub chociaż mi.

– Miałem z nimi o tym porozmawiać, ale ciągle nie mają dla mnie czasu. Poza tym pewnie i tak by się nie zgodzili.

– Dobra, ja im o tym powiem.

– Dzięki.

– A, mógłbyś mi przywieźć jakąś pamiątkę. Zawsze chciałem tam polecieć, ale nigdy nie miałem na to kasy.

– Dobra, przywiozę ci coś.


Kolejne dni mijały dość monotonnie. Prawie wszyscy gadali tylko o nadchodzącej imprezie.

Ostatniego dnia kwietnia, kiedy miał odbyć się lot do Nowego Jorku, Feliks i Grzegorz byli już gotowi. Spotkali się parę godzin przed odlotem w domu Grzegorza. Stamtąd razem pojechali na lotnisko, gdzie spotkali resztę drużyny i trenera. Po pewnym czasie udało im się wsiąść do samolotu, gdzie chłopcy usiedli razem w klasie biznesowej, ponieważ tata Feliks kupił im tam miejsca. Feliks pozwolił Grzegorzowi siedzieć przy oknie.


– Co jest? - powiedział Feliks, widząc telepiącego się Grzegorza z niepokojem w jego oczach.

– Nic...

– Dobrze wiem, kiedy się boisz i kiedy mnie okłamujesz. Mów, o co chodzi?

– Po prostu nigdy wcześniej nie leciałem samolotem. To mój pierwszy raz i nie wiem, jak to jest.

– Spokojnie. Też się bałem, kiedy pierwszy razem leciałem samolotem. Jak chcesz, to zawsze możesz się do mnie przytulić czy złapać za rękę jak będziesz się bał. Jeśli byś chciał, to wziąłem coś do przekąszenia oraz mogę ci coś zamówić od obsługi.

– Dzięki.

– Zobaczysz, ten lot szybko minie.


Chwilę później samolot ruszył. Na początku Grzegorz cały się trząsł ze strachu. Wtulił się w Feliksa, co go trochę uspokoiło. Chwilę później poczuł zmęczenie i zasnął. Feliks w trakcje lotu oglądał filmy na Sabat Watch. Oglądał je sam, bo nie chciał budzić swojego chłopaka. Przez cały lot chłopcy byli wtuleni w siebie.



Sabat Watch - platforma streamingowa do oglądania filmów i seriali. 
sabats-books
Sabats Books

Creator

Grzegorz i Feliks wylecieli do Nowego Jorku, ale czy uda im się pokonać tamtejszą drużynę?

Comments (0)

See all
Add a comment

Recommendation for you

  • What Makes a Monster

    Recommendation

    What Makes a Monster

    BL 75.3k likes

  • Invisible Boy

    Recommendation

    Invisible Boy

    LGBTQ+ 11.4k likes

  • Touch

    Recommendation

    Touch

    BL 15.5k likes

  • The Last Story

    Recommendation

    The Last Story

    GL 43 likes

  • Blood Moon

    Recommendation

    Blood Moon

    BL 47.6k likes

  • Secunda

    Recommendation

    Secunda

    Romance Fantasy 43.3k likes

  • feeling lucky

    Feeling lucky

    Random series you may like

Loveway. The Love Story
Loveway. The Love Story

1.4k views1 subscriber

The book is available only in Polish.

Kiedy nastoletni Grzegorz rozpoczyna naukę w liceum, stawia sobie 1 cel — przetrwać szkołę, bez angażowania się w żadne relacje z innymi. Plany się jednak komplikują, kiedy wszyscy w szkole dowiadują się o jego orientacji. Gnębiony w szkole chłopak załamuje się i myśli, że jego życie nie ma już sensu, ale pojawia się iskra nadziei.
Loveway to historia o wielkiej miłości, odwadze i uszanowaniu innych. Ale życie nie zawsze jest takie proste, prawda? Książka opowiada również o ciężkich chwilach, których można doświadczyć przez jeden głupi błąd, o nieszczęśliwej miłości i tym, jak homofobia i nękanie może zniszczyć czyjeś życie.
Subscribe

21 episodes

Tom 2, Rozdział 7: W drodze do sukcesu

Tom 2, Rozdział 7: W drodze do sukcesu

71 views 0 likes 0 comments


Style
More
Like
List
Comment

Prev
Next

Full
Exit
0
0
Prev
Next