Czy wszechświat jest tylko jeden? Kiedyś myślałem, że tak. Najśmieszniejsze w tym było, że moim przyjacielem był sam Bóg. Co w tym śmiesznego? Moja ignorancja. Zawsze byłem przekonany o swojej sile i istotności. I ten moment kiedy świat wokół ciebie zostaje zniszczony przez jedną kobietę, a ty stoisz bezsilny patrząc jak twój najlepszy przyjaciel umiera. Słyszysz tylko krzyk "TO TWOJA WINA!". Krzyk tak głośny, że zaczynasz mu wierzyć. Kiedy tylko cichnie zdajesz sobie sprawę, że już po wszystkim. Uciekając dowiedziałem się, że boga da się zabić. Wtedy również dowiedziałem się, że istnieje coś poza naszym wszechświatem, ale to już inna historia.
Comments (0)
See all